Topór wojenny między branżą taxi a przewoźnikami aplikacji ciągle nie został zakopany. Tym razem chodzi o kasy wirtualne. Przez Krajową Izbę Gospodarczą Taksówkarzy został wystosowany wniosek do Głównego Urzędu Miar o cofnięcie dopiero co wydanego certyfikatu dla kasy wirtualnej Ubera – Elzab KW1((https://zwiazektaxi.wixsite.com/izbataxi/post/)). Podobne pismo przekazała do GUM Międzyzakładowa Komisja Zakładowa Taksówkarzy Zawodowych NSZZ „Solidarność” Region Mazowsze((https://www.facebook.com/NSZZSolidarnoscRegionMazowszeTaksowkarzy/)).

O tym, czym są kasy wirtualne i o ich pierwszych certyfikacjach pisaliśmy ostatnio: Kasy wirtualne już dostępne dla przewoźników osób

Co jest nie tak z e-kasami?

Branża taxi uważa, że aplikacje nie spełniają przepisów ustawy. Sprawdzono kasę wirtualną Bolta – Novitus SDF-1 i stwierdzono, że różnica między odległością zmierzoną przez aplikację za pomocą sygnału GPS a rzeczywistą wynosi 4 km i 300 m. Taksówkarze uważają, że pomiar przy pomocy aplikacji jest niedokładny i nie zapewnia powtarzalności. Natomiast błędna odległość wskazana na paragonie, stanowiąca podstawę do ewentualnej reklamacji, skutecznie uniemożliwi dochodzenia swoich praw przez pasażera.

Ten argument wydaje się nietrafiony, gdyż cena widoczna w aplikacji pasażera jest ceną umowną. Zamówienie kursu jest jednocześnie zaakceptowaniem ceny, która jest podstawą do rozstrzygania ewentualnych sporów. Nie jest tu istotne jaką trasę obierze kierowca Bolta lub Ubera.

Zarzuty pojawiają się również w stosunku do rozwiązania firmy Elzab. Według Krajowej Izby Gospodarczej Taksówkarzy kasa wirtualna Ubera nie spełnia wymogów prawnych.

„Kasa rejestrująca ELZAB KW1 została skonstruowana wyłącznie na potrzeby firmy Uber. Nie jest ona przystosowana do jednostkowego użytkowania przez przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w transporcie drogowym przewóz osób pojazdem samochodowym, o których mowa w art. 5b ust. ustawy o transporcie drogowym” – piszą przedstawiciele KIGT.

W dalszej części pisma czytamy, że kasa Elzab nie spełnia wymogów rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 26 maja 2020 r. w sprawie kas rejestrujących mających postać oprogramowania (Dz. U. Poz. 957), ponieważ nie współpracuje w sposób zintegrowany z taksometrem lub aplikacją mobilną. Zarzutów pod adresem oprogramowania jest więcej, m.in.:

  • brak możliwości wydrukowania paragonu w miejscu wykonania usługi,
  • brak możliwości dopisania przez kierowcę w aplikacji adresu e-mail nabywcy w celu przesłania e-paragonu,
  • niedostarczenie paragonu niezwłocznie, tak jak wymaga tego ustawa (KIGT twierdzi, że trwa to od kilku do kilkudziesięciu godzin),
  • brak spójności między odległością zmierzoną przez taksometr a przekazywaną do kasy przez aplikację.

Jak do zarzutów odnoszą się przedstawiciele aplikacji i firm Novitus oraz Elzab?

„Stworzone rozwiązanie spełnia wszystkie wymogi przewidziane prawem, w tym wymogi bezpieczeństwa i prawidłowej ewidencji opłaty za przewóz, co potwierdza certyfikat GUM” – pisze Iwona Kruk z firmy Dfusion Communication obsługującej firmę Uber dla portalu money.pl ((https://www.money.pl/gospodarka/kolejna-odslona-wojny-miedzy-przewoznikami-taksowkarze-chca-wycofania-kas-fiskalnych-bolta-i-ubera-6602510910835232a.html)).

Przedstawiciele Bolta rozumieją troskę branży taxi o dobro kierowców i pasażerów. Mają także nadzieję, iż GUM rozwieje ich wszelkie wątpliwości co do nowego rozwiązania fiskalizacji przejazdów.

Elzab odpowiada natomiast, że kasa jest połączona z aplikacją, więc dane na wystawianych paragonach są jak najbardziej poprawne. Fizyczne drukowanie paragonów jest możliwe przez podłączenie zewnętrznej drukarki paragonów. Taką opcję mają obie kasy wirtualne – Ubera i Bolta.

Główny Urząd Miar potwierdził wpływ wniosków o cofnięcie dopuszczenia kas wirtualnych. Odpowiedź nastąpi w trybie przewidzianym w Kodeksie postępowania administracyjnego, o czym na pewno będziemy informować.((zdjęcie – bolt.eu))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *