Do brutalnego ataku doszło w nocy 24 lutego na warszawskim Mokotowie. 18-latek dźgnął nożem taksówkarza na tyłach marketu. Policja zatrzymała już sprawcę.
Około godziny 21:00 kierowca Mercedesa jeżdżący dla jednej z warszawskich korporacji przyjął kurs z centrum miasta – okolic hotelu Marriott. Do taksówki wszedł młody, 18-letni mężczyzna, który poprosił o zawiezienie w kierunku Stadionu Narodowego. Na trasie było parę przystanków. Ostatecznie mężczyzna podał adres docelowy na ul. Modzelewskiego na Mokotowie.
Po dojechaniu na miejsce mężczyzna chciał zapłacić za przejazd kartą, jednak transakcja została kilka razy odrzucona. Wywiązała się dyskusja na temat zapłaty za kurs. W pewnym momencie pasażer wyciągnął paralizator i zaatakował nim taksówkarza, a następnie zadał 3 ciosy nożem przez oparcie fotela, po czym zaczął uciekać. 57-letni kierowca taksówki podjął jeszcze próbę pogoni za napastnikiem, jednak ze względu na poważne obrażenia nie był w stanie go zatrzymać. Na miejsce zostało wezwane pogotowie. Stan rannego taksówkarza lekarze oceniają jako stabilny.
Po kilkunastu minutach policja zatrzymała sprawcę w okolicach Modzelewskiego. Technicy zabezpieczyli ślady w celu ustalenie dokładnego przebiegu zdarzenia. O dalszym losie zatrzymanego zadecyduje prokurator.((https://tvn24.pl/tvnwarszawa/mokotow/warszawa-taksowkarz-pchniety))
Akcja taksówkarzy pod Stadionem Narodowym
W reakcji na to zdarzenie taksówkarze zbierają się dzisiaj o 21:00 pod Stadionem Narodowym. Chcą w ten sposób napiętnować ten akt agresji oraz przede wszystkim wyrazić solidarność z poszkodowanym kolegą. Uruchomili również dla niego zrzutkę, która ma pomóc w szybkim powrocie do zdrowia: link do zrzutki.