Od 17 października 2020 roku, przewoźników obowiązuje limit przewożonych pasażerów pod groźbą kary za naruszenie przepisów sanitarnych. Rząd niedawno ogłosił harmonogram stopniowego łagodzenia restrykcji, jednak nie ma tam ani słowa o zniesieniu limitów liczby osób w komunikacji publicznej. Związek Pracodawców „Transport i Logistyka Polska” wystosowało apel o dołączenie do harmonogramu zniesienia obostrzeń w przewozie osób.

Rząd zapomniał o przewoźnikach osób

Ponad pół roku w autobusach oraz samochodach o liczbie miejsc powyżej 7 do 9, nie może być zajętych więcej niż 50% wszystkich miejsc siedzących lub 30% liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących określonej w dokumentacji technicznej pojazdu.

„Wprowadzone w Polsce dniu 17 października br. ograniczenia w liczbie pasażerów spowodowały radykalne zmniejszenie przychodów uzyskiwanych z obsługi linii komunikacyjnych i większości przypadków ich całkowitą nierentowność. W efekcie doszło do radykalnego zmniejszenia liczby oferowanych kursów przez wszystkich przewoźników” – pisze w apelu prezes TLP Maciej Wroński.

Małe ryzyko zakażenia podczas przewozu

TLP argumentuje zniesienie limitu tym, że nie udowodniono, aby przewóz pasażerski był znaczącym źródłem zakażeń koronawirusem. Niemiecki instytut im. Roberta Kocha przeanalizował ponad 55 tys. przypadków zachorowań na COVID-19, wg. tych badań w środkach komunikacji publicznej doszło tylko do 90 przypadków zakażeń (0,2% wszystkich badanych przypadków). Dane z Francji mówią o 1,2% zakażeń w komunikacji zbiorowej (publicznej). Podobne wyniki uzyskała brytyjska organizacja RSSB. Mimo to przewóz osób ciągle musi funkcjonować z dotkliwymi ograniczeniami.

Przewóz z zachowaniem środków epidemiologicznych

Nie jest też tak, że przewoźnicy nie dostrzegają stanu pandemii i chcą narażać pasażerów na zakażenie koronawirusem. Dlatego TLP proponuje całkowite zniesienie limitów z jednoczesnym zachowaniem środków bezpieczeństwa takich jak:

  • zasłanianie ust i nosa przez pasażerów i kierowców w trakcie podróży i odprawy,
  • instalowanie dozowników płynów do dezynfekcji rąk,
  • zachowanie w miarę możliwości bezdotykowej odprawy oraz dystansu 1,5 m podczas wchodzenia na pokład,
  • tworzenie stref bezpieczeństwa w pojeździe (wyłączenie możliwości zajęcia rzędu siedzeń bezpośrednio za kierowcami lub instalowanie barier ochronnych),
  • wyposażenie personelu pokładowego w środki ochrony osobistej – maski, rękawice,
  • zaostrzone procedury sprzątania i dezynfekcji pojazdów.

Pismo zastało wysłane wczoraj do szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – Michała Dworczyka. Wcześniej już raz próbowano znieść limity w transporcie zbiorowym, było to w styczniu tego roku, kiedy to pismo w tej sprawie złożył Rzecznik Praw Obywatelskich. Wtedy to po przerzucaniu pisma od ministerstwa do ministerstwa odpowiedział na nie w końcu GIS. W odpowiedzi przyznano, że choć transmisja zakażeń w transporcie pasażerskim jest znikoma, to jednak regulacje mają na celu uniemożliwienie gromadzenia się znacznej ilości osób w małych przestrzeniach zamkniętych, a ograniczania dla poszczególnych branż są na bieżąco modyfikowane zależnie od aktualnej sytuacji epidemiologicznej w kraju.

Zobaczymy, czy tym razem reakcja będzie inna. ((zdjęcie główne – Pexels)) ((https://tlp.org.pl/tlp-apeluje-o-zniesienie-w-maju-br-limitu-miejsc-pa…/)) ((https://rzecznikmsp.gov.pl/wp-content/uploads/2021/02/2021.01.29-WPL.19.2021.JJ_MZ.pdf))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *